Bydgoszcz - Tuchola - Tleń - Osie - Świecie - Bydgoszcz (życiówka - 200 km)

Piątek, 14 maja 2010 · Komentarze(14)
Pobudka o 6 i walka ze sobą. Pogoda raczej listopadowa, pochmurno, wilgotno 10 st. C (tak utrzymała się przez całą trasę). W końcu decyzja - jadę. Wyjazd 7:10 pierwszy postój w Tucholi po ponad 3h i 70 km. Cały ten odcinek pod wiatr (zgodnie z prognozą (ok 4 m/s). Na szczęście pod Sośnem na 10 km trafił się traktor ;) Dalej na Tleń świetną i szybką drogą w ciszy.
Kolejny dłuższy postój w Osiu (105 km, 5h jazdy). Na Świecie główną trasą z Osia. Okazała się bardzo niebezpieczna. Długie proste odcinki wąskiego asfaltu + wariaci w TIR`ach i powiatowi mistrzowie kierownicy w zabytkowych VW Golfach. W Świeciu kolejny postój (130 km, 7h) na ciepłą herbatę i frytki.
Dalej znanymi terenami Doliny Dolnej Wisły. Już wtedy wiedziałem, że założona trasa nie wystarczy na dobicie do 200 km, więc postanowiłem pojechać przez Myślęcinek, żeby tam dokręcić jeszcze 15 km.
Krótko przed Bydgoszczą, na 170 km mały kryzys, który jednak minął po paru km. Dokręcanie rozpocząłem od przerwy i wykończenia zapasów jedzenia. Potem w kierunku domu. Na Błoniu okazało się, że brakuje jeszcze 1 km, więc okrężną drogą do domu. Koniec! Udało się! :-D



Uroki Krajny skryte we mgle:
Krajeński krajobraz © mariw


Pierwszy z 3 zaliczonych parków krajobrazowych
Tucholski Parka Krajobrazowy © mariw


Zaraz potem kolejny
Wdecki Park Krajobrazowy © mariw


Słynna oś w Osiu
Herb Osia w 3d © mariw


W Świeciu bez zmian, zamek stoi jak stał
Widok na zamek w Świeciu © mariw


Trzeci park
Zespół Nadwiślańskich Parków Krajobrazowych © mariw


Widok na Wisłę przed podjazdem w Kozielcu (60 m, ponad 10% nachylenia)
Przed podjazdem w Kozielcu © mariw


Podsuomowanie wyprawy na GPS:
GPS po wycieczce © mariw

Komentarze (14)

tomski dzięki! wydaje mi się, że rozmiar kół nie robi aż tak dużej różnicy jak geometria ramy i opona, pozdrawiam! ;)

mariw 20:15 niedziela, 16 maja 2010

I ja również gratuluję :-)
Widzę, że jechałeś na 28", brakowało mi dużych kół jak robiłem moją dwusetkę na MTB. Co prawda na slickach, ale duże koła to zupełnie inny komfort jazdy po asfalcie.

tomski 12:20 niedziela, 16 maja 2010

Lukasz Dzięki Stary! ;)

Anonimowy mari 18:09 sobota, 15 maja 2010

Gratulacje ode mnie i od Marty stary, pocisnales tym razem! Bloga bookmarkuje i kibicuje:D

Lukasz 17:37 sobota, 15 maja 2010

plusz Bardzo chętnie śmignę z Tobą, ale za tydzień, ok? Łamię się, ale mam stłuczone kolano (walnąłem w zatrzask SPD) i postanowiłem sobie nie nadwyrężać go przez parę dni...

mariw 16:20 sobota, 15 maja 2010

Skoro się ze mną zgadzasz, że "we dwójkę raźniej" to co powiesz na wspólne kręcenie: jutro (16-05 niedziela) jadę na "poranne tradycyjne kółko" ;) godzina 6.30 do około 9.00... co sądzisz? Pozdrawiam! Dawid

plusz 15:10 sobota, 15 maja 2010

marcc Dzięki ;) Trudno stwierdzić, którzy są gorsi... Na tym wyjeździe dowiedziałem się co to znaczy być zepchniętym przez TIRa z drogi oraz celowo miniętym na gazetę na pustej drodze przez mistrzunia w poniemieckim gruchocie... Wrażenia niezapomniane.

sq3mko
Dzięki! ;)

Pozdrowienia!

mariw 14:27 sobota, 15 maja 2010

Gratuluje życiówki :)

sq3mko 09:52 sobota, 15 maja 2010

słuszne kółko...
gratulacyje...

co do powiatowych mistrzów kierownicy fakt są chyba gorsi od Tirow...

marcc 21:37 piątek, 14 maja 2010

hehe ;) dzięki Kolego! Po tym wyjeździe tym większy szacunek dla Ciebie. We dwójkę zdecydowanie raźniej! Może będziemy dawać znać o rowerowych planach, co? Mój mail poczta(2 + shift;)wirtualneszlaki.pl ps. Jest szlak rowerowy Osie - Świecie (czerwony, fragment szlaku Świecie - Czersk), ale nieświadomy ryzyka postanowiłem wybrać krótszą drogę ;)

mariw 19:28 piątek, 14 maja 2010

Gratuluję Kolego :) ...miło mi, że byłem "inspiracją" dla Twojego wyjazdu :) ...ale żałuję również że się nie zgadaliśmy wcześniej, bo we dwójkę byłoby raźniej, prawda? Gratuluję "życiówki"! Pozdrawiam, Dawid ps.drogi Świecie-Osie również unikam jak ognia! ...a stwierdzenie o "mistrzach kierownicy w zabytkowych VW" - BEZCENNE ;)

plusz 19:19 piątek, 14 maja 2010

Isgenaroth Dzięki ;) ja nie planowałem, zainspirował mnie wypad bikestatsowego znajomego, trafił się wolny dzień i pojechałem ;)
Misiacz Dzięki! ;) taka to pierwsza, do tej pory życiówka była ok. 130 km, zazwyczaj mam czas pokręcić ok. 70 km/wycieczkę (poza codzienną jazdą po mieście)

Pozdrawiam!

mariw 19:15 piątek, 14 maja 2010

Gratulacje. Ja swoje pierwsze 200 planuję w czerwcu :)

Isgenaroth 18:39 piątek, 14 maja 2010

Gratulacje! Często sobie takie wycieczki robisz? :)

Misiacz 18:33 piątek, 14 maja 2010
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zesla

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]